Gdzieś pomiędzy Częstochową a Łodzią, 20:13. Pierwszy raz w życiu widziałam po prawej stronie ognisty zachód słońca a po lewej nadciągającą gigantyczną burzę z błyskawicami, która zamieniła się w prawdziwe oberwanie chmury. W tym czasie na 5 min wszystkie samochody stanęły na środku autostrady. Magiczny moment...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz