Dzikie podróżowanie czasem nieoczekiwanie się kończy...:)
Jedna z moich sąsiadek zwiedzała Malezję, opowiadała o zachodach słońca odbijających się to w morzu to w basenie (podobno hotele były piękne;), o wiszących mostach w dżungli, o znajomych, którym paszporty i pieniądze ukradli i wracali samolotem za 24 000 zł na osobę...
A wieczorem za 6 zł oglądałyśmy horrory koreańskie. Sympatycznie było niezmiernie!
Druga sąsiadka miała fajną działkę.... :)
Indie - Łódź 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz